wtorek, 25 października 2011

CANCUN DZIEŃ 2 :)

Siemka kochani :))

Jak ja nie lubię wtorków bo mam na 8 i muszę wstać o 5:50 ;// Nom ale jak mus to mus i żyję się dalej. Wczoraj na imprezie byłam tylko do 12 ponieważ musiałam dzisiaj wstać o 5:50 bleeeee:(( Fajnie było :d Pośmiałam się z tymi debilami i poznałam dużo nowych ludzi. Nie piłam nic ponieważ uważam że jak jest impreza na basenie to ja nie będę ryzykować mimo że umiem doskonale pływać. Zdecydowanie chcę się nacieszyć życiem a nie umrzeć przez głupi alkohol !

OUTFIT NA DZIŚ:







 Zajęcia na uczelni dzisiaj mam do 11:30 a na 12 do pracy.
A wieczorkiem mamy baaal :)) I wczoraj mnie kumpel zaprosił więc nie pójdę sama :D Tylko nie wiem w co się mam ubrać :))


Dla M:

Każdy człowiek ma jakieś dobre strony. Trzeba tylko przekartkować te złe !!!:d


PIOSENKA NA DZIŚ:






TEKST PIOSENKI:


You're shiftless and you're crazy
Just like the hound-dog Daisy
That grandma had when I was young

And when she told me, darling
You're not good for me honey
I fell down on my knees sweet honey chile

Honey chile
You're 'bout to drive me wild
Can't live without you, can't do without you
Honey chile

Honey chile
You're 'bout to drive me wild
Can't do without you
Sweet, sweet honey chile

To think I needed someone
It turned out to be you
And I so glad, sweet honey chile

'Cause they all told me about you
Said I got to leave you lonely
But I can't do that to you, honey chile

Honey chile
You're 'bout to drive me wild
Can't live without you, can't do without you
Honey chile




Pozdrawiam !:))
Lovv :)♥

1 komentarz:

  1. Popieram ...
    Na imprezy się chodzi żeby się dobrze bawić
    Alkoholu nie wykluczam xD

    Ale po co pić pięć butelek wódki i nie pamiętać jak dobrze się bawiło danego wieczoru ; ppp

    zapraszam :*

    OdpowiedzUsuń